Monthly Archives: luty 2010

Szalony wózkowicz na tropie absurdów

Osoby niepełnosprawne mają w stolicy wiele problemów. Wsiadanie do metra, wejście do poczty. Pan Marek Sołtys, zwany Szalonym Wózkarzem, zwraca uwagę na ich problemy zamieszczając filmy w serwisie You Tube.Marek Sołtys wraz z TPSW (Towarzystwo Przyjaciół Szalonego Wózkowicza) pokazał ostatnio trzy problemy niepełnosprawnych w Warszawie. Jak sam mówi, chce pokazać osoby niepełnosprawne jako ludzi pogodnych i kreatywnych, a jednocześnie przedstawia ich problemy.
Rozwiązanie problemu w USA.
Jednym z nich jest wjazd na wózku inwalidzkim do rosyjskich wagonów warszawskiego metra.
“Może dla ciebie sportem ekstremalnym jest skok na bungee, dla mnie jest nim przejazd warszawskim metrem” – podpis pod jednym z filmików w serwisie You Tube. Pomiędzy wagonem a peronem jest spora przerwa, a podłoga wagonu jest kilkanaście centymetrów nad peronem. Bez pomocy pasażerów nie jest w stanie wjechać do wagonu. Rozwiązaniem są przenośnie rampy, których ceny zaczynają się od 350 pln. Jest to tanie i skuteczne, a ułatwi życie niepełnosprawnym. Przedstawicielka metra tłumaczy, iż montaż takich pochylni stanowiłby poważne naruszenie konstrukcji wagonów. Są one przenośne, a ich zamontowanie nie wymaga zmian w konstrukcji wagonów ponieważ nie montuje się ich ani do podłogi peronu ani podłogi wagonu – odpowiada TPSW. Jednak przedstawicielka metra nie zmienia zdania. TPSW prezentuje podjazdy na filmiku. Podjazdy są powszechnie stosowane w krajach o bogatszej infrastrukturze i historii metra – zapewnia Marek Sołtys i TPSW. Miejsce dla niepełnosprawnych w japońskim metrze.
Kolejnym problemem był nieodśnieżony podjazd dla wózków przy budynku poczty głównej. Na jednym z filmików Szalony Wózkowicz próbuje dostać się do budynku jednak śnieg mu to uniemożliwia. Wszystko zostało zarejestrowane przez jego przyjaciół na nagraniu video. Po zamieszczeniu filmiku w sieci śnieg zniknął – problem rozwiązany.
Zobacz Film

Trzeci filmik przedstawia zjazd do wejścia na stację metra Centrum. Jest on mało przyjazny dla wózkowiczów..
Działanie Marka Sołtysa przynosi pierwsze skutki. Udało się już załatwić odśnieżenie wjazdów do metra i poczty głównej, mam nadzieje, że ruszy się sprawa podjazdów do metra – pisze Marek Sołtys w mailu dla wiadomości24.pl.

Wszystkie filmy dostępne są na stronie Towarzystwa Przyjaciół Szalonego Wózkowicza – www.tpsw.pl
Metro Warszawskie jest w pewnym stopniu przyjazne osobom niepełnosprawnym- posiada przystosowane dla niepełnosprawnych łazienki, a na peron można zjechać windą. Szkoda, że małe niedociągnięcie psuje efekt kosztujący tyle starań i pieniędzy – czytamy oglądając filmik. Jeżeli przyjedzie nowoczesny wagon firmy Alstom, nie ma problemu. W odróżnieniu od rosyjskich wagonów serii 81, składy produkcji Alstom posiadają niski próg, który umożliwia wjazd na wózku inwalidzkim.

“Infosprawni” na Śląsku

Ruszyła akcja informacyjna skierowana do osób niepełnosprawnych z województwa śląskiego. W jednym czasie i w jednym miejscu można dowiedzieć się, jakiego rodzaju wsparcia udzielają instytucje samorządowe oraz PFRON tej grupie społeczeństwa.W miniony piątek w Tarnowskich Górach odbyło się pierwsze spotkanie w ramach akcji “Infosprawni”, na którym zainteresowane osoby mogły uzyskać kompleksowe informacje na temat form wsparcia realizowanych przez władze samorządowe powiatu oraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Projekt jest pomysłem posła Marka Plury, który przewodniczy Parlamentarnemu Zespołowi do spraw Osób Niepełnosprawnych oraz Grzegorza Żymły – dyrektora śląskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

– Z mojej prawie 20-letniej praktyki w pracy z osobami niepełnosprawnymi wiem, że często osoby te mają trudności z dotarciem do właściwej instytucji, która może wspierać je w aktywności społecznej i zawodowej – mówi Grzegorz Żymła – i stąd pomysł, aby organizować takie spotkania w różnych miejscowościach naszego województwa.
Piątkowe spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie CentrumPorady udziela pracownica Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych / Fot. Grzegorz Franki Wspierania Inicjatyw Pozarządowych w Tarnowskich Górach. Do sali sesyjnej starostwa powiatowego przybyło około 60 osób, które uczestniczyły zarówno w części konferencyjnej, jak i w indywidualnych rozmowach. Organizatorzy przygotowali trzy stoliki: jeden dla posła, drugi dla PFRON-u, a trzeci dla przedstawicieli instytucji samorządowych zajmujących się pomocą niepełnosprawnym czyli powiatowego centrum pomocy rodzinie i urzędu pracy. Zainteresowanie było tak duże, że zaplanowane na cztery godziny spotkanie przedłużyło się o ponad pół godziny.

Stolik posła Plury był cały czas oblegany przez niepełnosprawnych tarnogórzan / Fot. Grzegorz FrankiPoseł Plura, który niepełnosprawności ruchowej doświadcza na sobie od urodzenia twierdzi, że warto robić takie akcje, bo dla wielu niepełnosprawnych pokonanie nawet najmniejszych odległości jest dużym problemem, a czasem wręcz niemożliwością. – Przyjechać z Tarnowskich Gór do Katowic środkami transportu publicznego osobie poruszającej się na wózku inwalidzkim jest dziś jeszcze nie lada kłopotem. To się powoli zmienia na lepsze i będzie zmieniać nadal, także wskutek przygotowywanej ustawy o wyrównywaniu szans osób niepełnosprawnych. Ale na tę chwilę chcę wraz ze śląskim PFRON-em oraz władzami samorządowymi poszczególnych powiatów i organizacjami społecznymi docierać jak najbliżej osób, które pomimo swej niepełnosprawności chcą aktywnie uczestniczyć w różnych dziedzinach naszego życia. Spotkania informacyjne mają pomóc w odnalezieniu własnej drogi do samodzielności, do znalezienia pracy – dodaje poseł.

W województwie śląskim mieszka ponad pół miliona osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Ponad 20 tys. z nich jeździ na wózkach, kolejne 20 tys. stanowią głuchoniemi, a prawie 25 tys. to osoby niewidome. Pomimo zachęt ze strony państwa polegających m.in. na dofinansowaniu utworzenia miejsca pracy i częściowej refundacji kosztów pracy, zatrudnienie znajduje tylko co piąty niepełnosprawny. Pracodawcy wciąż wolą płacić wysokie kary niż zatrudniać.

Najbliższe spotkania z cyklu “Infosprawni” odbędą się w Zabrzu, Częstochowie, Jastrzębiu – Zdroju i Raciborzu.

Nie wystarczy orzeczenie ZUS

Osoby, które mają świadectwo ZUS o trwałej niezdolności do pracy, nie są niepełnosprawnymi dla urzędników miejskich. By uzyskać ulgi np. w tramwajach, muszą uzyskać nowe orzeczenie lekarskie – ujawnia “Życie Warszawy”.

Rzeczywiście orzeczenie ZUS nie jest u nas honorowane, bo wystawiane jest w zupełnie innym celu, do wypłacania świadczeń pieniężnych. ZUS orzeka rentę. My przyznajemy ulgi, np. na komunikację czy abonament telefoniczny” – tłumaczy szefowa zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności w Stołecznym Centrum Osób Niepełnosprawnych Agnieszka Jóźwik-Osowiec. Podkreśla, że jedynym dokumentem uprawniającym niepełnosprawnych w stolicy do bonifikat jest orzeczenie wydane przez powiatowy zespół orzekających działający przy SCON.

W ZUS-ie urzędnicy potwierdzają, że miejscy urzędnicy tylko przestrzegają prawa. “To ustawa stanowi, że są to dwa różne orzeczenia” – mówi rzecznik I Oddziału ZUS Justyna Adamowska. “My orzekamy o tym, czy człowiek jest zdolny, czy niezdolny do pracy, a miejski zespół orzeka o stanie zdrowia swojego podopiecznego” – dodaje. “Nie dość, że jesteśmy schorowani, to wielokrotnie ciąga się nas przed różne komisje” – mówią tymczasem gazecie rozgoryczeni petenci SCON. O tym dziś pisze obszernie “Życie Warszawy”

1 2